sobota, 28 grudnia 2019

Podsumowanie roku i plany na przyszłość

Do mojej skrzynki wpadł newsletter od Moniki Juniewicz a w nim podsumowanie roku, który doda energii. Dodał, dziękuję Moniko! Usiadłam do podsumowania mijającego roku. Z zaskoczeniem przypominałam sobie ile się wydarzyło. To miłe doświadczenie. Wdzięczność. Satysfakcja. 

W zeszłym roku postawiłam na rozwój zawodowy, który przyniósł mi kilka profitów (dyplom z metodyki Prince2, premia, satysfakcja, podjęcie szkoły na kierunku zupełnie odległym od ukończonych studiów - z polonistyki na informatykę), natomiast w tym roku postawiłam na rozwój pasji - kontynuowałam to, co zaczęłam wcześniej, ale zapisałam się i ukończyłam kurs pisarski z fantastyczną pisarką i zapisałam się na kontynuację kursu dla zaawansowanych. Więcej piszę, więcej czytam. 
Podjęłam też (ponownie) walkę z moim wciąż chwiejnym nastrojem. Przeszłam długą drogę wyjścia z leku, który narobił mi bałaganu w głowie, poddałam się leczeniu i po krótkich testach ustabilizowałam się na fluoksetynie i lamotryginie.
Największym przełomem było otwarcie własnej firmy, zajęcie się sklepem internetowym i pokazaniem sobie jak wielki potencjał w sobie noszę. Współpraca z fantastyczną dziewczyną, przyjaciółką, wiele godzin planowania i wdrażania pomysłów. 


Zrobiłam sobie krótki kalendarz wg. miesięcy:

Styczeń - depresja czyli początek roku w rowie mariańskim
- szkolenie -  Karolina Gruszecka, psychodietetyka

Luty - książka za książką, czytelniczy speed
- współpraca z fantastyczną dietetyczką z przeogromną wiedzą Inna Strona Diety
- romantyczny wypad do Wieżycy

Marzec
- sprzedaż Hondy (za pomocą translatora polsko-wietnamskiego) i kupno Renault Scenic
- Bajka, nasza spanielka traci wzrok, gubi się w lesie, starzeje się (ma już 12 lat)
- wstrząsający dokument na Netflixie dotyczący zaginięcia Madeleine McCann

Kwiecień - moje urodziny, wejście w "wiek chrystusowy"
-strajk nauczycieli, kiepska kondycja naszego społeczeństwa (rządu - od dawna)
-wielkanocna wycieczka autem do Wilna (Litwa), świetny nocleg w Downtown Forest Hostel 

Maj - sesja hipnoterapeutyczna z Justyną Falkowską - otworzenie się na nowe możliwości i w związku z tym:
- hipomania i zmniejszenie do minimum antydepresanta
- szkolenia i kursy doszkalające związane z biznesem i kreatywnością

- ukończenie 1 roku szkoły policealnej, kierunek informatyka

Lipiec - depresja znienacka, zdradliwa suka
- drugie urodziny bratanicy, uczucie miłości i wdzięczności za wspaniałych ludzi w moim życiu, którzy pokazują mi czym jest miłość i troska
- Internetowe Rewolucje Googla - współpraca i ukończenie kursu



Sierpień - wakacje na Ukrainie - Kijów, Czarnobyl, Odessa (Yaroslaw Hostel w Kijowie, Babushka Grand Hostel w Odessie), wyjazd okropnym busem - powrót do PL 30h, najtrudniejsza podróż w moim życiu
- kryzys w związku
- Przyjaciółka urodziła córeczkę, Belzebuby skończyły trzy lata
- zerwanie relacji z żoną mojego zmarłego taty
- i rozstanie z cukrzeniem kawy (to była ogromna zmiana, prawie jak rzucanie palenia)

Wrzesień - sprzedaż zaczyna rosnąć (powoli, na allegro)
- depresja, zmęczenie
- spotkanie z przyjaciółmi w Łodzi, cudowny i wyluzowany weekend

Październik - zmiana leków, pozbycie się wenlafaksyny i dobranie leków
- kurs Maszyny do Pisania z Małgorzatą Wardą, powrót do pisania książki
- pochłonięcie wielu książek, zostałam wielką fanką Małgosi i jej wrażliwości, sposobu przedstawienia świata i jego cieni
- mój młodszy braciszek się zaręczył i podjął pracę za granicą
- poszliśmy z PrawieMężem na konsultacje wychowawcze do psychologa
- film roku - Joker (kino) i odkopanie filmowej perełki Życie Adeli

Listopad - rocznica z PrawieMężem w indyjskiej restauracji
- podjęcie współpracy z firmą marketingową (decyzje biznesowe!)
- początek grupy na fb złożonej z osób, które znam od lat z forum chadowego - codzienne rozmowy, wsparcie
- gastroenterolog, badania potwierdzające zespół jelita drażliwego

Grudzień - przychody pokryły koszty w sklepie (głównie przez allegro ale i pojawiły się sprzedaże w sklepie)
- hipomania i kilka pomysłów oraz rękodzielniczych produktów
- potwierdziła się informacja o chorobie mamy
- sylwester w Łodzi, z bliskimi, ulubionymi człowiekami


Pozostało zastanowić się jakie mam plany na następny rok:
- w styczniu zaczynam kurs zaawansowany Maszyny do Pisania
- i adoptuję psiaka
- w kwietniu - na moje urodziny, wypad wielkanocny zaplanowałam w Holandii
- w czerwcu mam nadzieję odebrać dyplom technika informatyka
- i podjąć decyzję co do kierunku biznesu
- w sierpniu dzieci odwiedzą babcię i pojedziemy na pierwszą ich dłuższą wycieczkę w góry - jeszcze się zastanawiam które ;)
- przeczytać dużo książek. Jak zawsze!