sobota, 15 maja 2021

Nie jesteśmy samotnymi wyspami

 


Rodzina. Nie poradziłabym sobie bez niej. Mam rodzeństwo, które jak ja jest wyposażone w wysoką wrażliwość, gen sentymentu i silne poczucie więzi. W ostatnich latach czuję, że ta więź jest mocniejsza niż kiedykolwiek. Jestem wdzięczna moim rodzicom, że wpoili nam wartości i przywiązanie. Dali nam możliwość bycia częścią dużej, wspierającej się rodziny. Mimo, że każde z nas, dzieci, miało różne relacje z rodzicami, niekiedy bardzo trudne. Ale zawsze wracaliśmy do siebie. Zawsze wiedzieliśmy, że nie jesteśmy sami na tym świecie, mimo, że zmieniały się osoby wokół nas.
Dlatego cieszę się, że mam dwoje dzieci. Nigdy nie będą sami, mają siebie. Widzę już teraz jak bardzo są ze sobą związani. Jak jeden poszedł by w ogień za drugim. 
Nie jesteśmy samotnymi wyspami. Wiąże nas krew, wspólne doświadczenia, wartości, z którymi wyrastaliśmy. Burze, które razem - lub osobno - przeszły przez nasze życia, sprawiły, że możemy na siebie liczyć.
Jestem szczęśliwa, że ich mam.