piątek, 22 czerwca 2018

Akcja Żyć Bardziej: Idź do lekarza zrobić podstawowe badania


Udało mi się wybrać w końcu na badania kontrolne. Początek roku był dla mnie trudny pod względem zdrowotnym i nadszedł czas podsumowań.

Największym plusem całej sytuacji jest to, że suwaczek nastroju, afektywności i remisji pozostaje na optymalnym poziomie. Powiedziałabym, że jestem bardzo zadowolona, ponieważ miałam tylko jeden kilkudniowy epizod depresyjny związany z rezygnacji leku, do którego musiałam wrócić. Pod tym względem podsumowanie półrocza jest bardzo optymistyczne.
Podsumowując zdrowie fizyczne już nie mam zbyt wielu dobrych wiadomości. Nieprawidłowości w funkcjonowaniu tarczycy sprawiły, że moje tętno zaczęło szaleć wieczorami. Po dokładnym przyjrzeniu się sprawie okazało się, że mam początku choroby wieńcowej. Poważnie! Zwłaszcza, że 3/4 rodziny na to choruje. Wcześniej też wystraszona stanem swoich oskrzeli i ciągłymi infekcjami górnych dróg oddechowych postanowiłam (znowu) z dnia na dzień rzucić papierosy. Póki co nie palę równo pół roku. Poprzednim razem udało się ponad dwa lata, więc w tym kierunku siłę woli mam wyćwiczoną.
Podstawowe badania krwi jak morfologia itd. wyszły w miarę dobrze, jednak cały czas mam do kontroli hormony tarczycy oraz hormony metaboliczne jak insulina czy pomiar glukozy. Kolejna niezbyt dobra wiadomość - insulinooporność. Miałam 2 lata temu cukrzycę ciążową, więc jestem w sporym ryzyku. W tej chwili przyjmuję leki wpływające na insulinę, tarczycowe i antydepresanty oraz antykoncepcyjne.

Przytłacza mnie to, że mam "dopiero" trzydzieści jeden lat a stan mojego zdrowia wskazuje na dużo więcej. Nie wiem nawet czy chcę wiedzieć ile.

W związku z tym, że moje zdrowie blokuje mnie w poczuciu harmonii i spełnienia postanowiłam się tym zająć, jednocześnie rozpoczynając swoją własną prywatną Akcję Reakcję na Insulinooporność.
Trzymajcie za mnie kciuki, proszę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz