poniedziałek, 26 lutego 2018

Zanim pójdziesz do psychiatry


Czujesz, że jest źle. Nie radzisz sobie, koncentracja spada, a każdy wysiłek sprawia wrażenie pokonanie Mount Everestu bez przygotowania. Myślisz sobie: depresja? Zanim wybierzesz się do psychiatry, który być może sam sprawdzi Twoje badania, ale całkiem prawdopodobne jest, że od razu da Ci próbkę leków antydepresyjnych, warto zadbać o siebie i zrobić badanie krwii. A w nim:

  • badanie poziomu TSH - Najbardziej czułym badaniem świadczącym o nieprawidłowościach w pracy tarczycy jest oznaczenie stężenia TSH. Test jest tak czuły, że ujawnia nawet bezobjawowe zaburzenia czynności tarczycy, również takie, gdzie FT3–4 są w normie.
Przy nadczynności tarczycy (nadmiernej produkcji) tarczyca produkuje hormony zazwyczaj bez udziału TSH, dlatego jego poziom jest niski .
Przy niedoczynności tarczycy (niedostatecznej produkcji) na odwrót - poziom TSH jest wysoki.
Wadą badania jest dość duża „bezwładność” – wolno zmienia się jego poziom. Dlatego powtarzanie badań w krótkich odstępach czasu, zwłaszcza tuż po zmianie leczenia, jest bez sensu – wynik będzie dotyczył nie aktualnego stanu, ale tego sprzed miesiąca.

Przy niedoczenności tarczycy objawy są podobne do depresji: więcej można o tym poczytać tutaj.

  • witamina D - W szerokości geograficznej, w której leży Polska, kąt padania promieni słonecznych w miesiącach jesienno-zimowych jest zbyt mały, nie umożliwia produkcji cholekalcyferolu w skórze. Ilość „zmagazynowanej” witaminy D3 w tkankach zazwyczaj jest niewystarczająca. Badania epidemiologiczne wykazują, że stężenie witaminy D3 lub jej metabolitów u większości dorosłych nie osiąga pożądanego poziomu.

Jest bardzo dużo skutków niedoboru wit. D - głównie zdrowotnych, nie wykluczających psychicznych. Jednak należy pamiętać o tym, że zaburzenia somatyczne wpływają na psychikę. Brak słońca wpływa na naszą psychikę, nie ulega wątpliwości.

  • żelazo - niedobory żelaza skutkują anemią i zmęczeniem z niej wynikającym. Zmęczenie bez wyraźnej przyczyny, apatia, wolimy się zdrzemnąć niż aktywnie spędzać czas… coś to przypomina? Może to być problem z ilością żelaza w organizmie. Zależy to  m.in. poziom czerwonych ciałek krwi, prawidłowa praca serca, gospodarka hormonalna, sprawność mięśni, odporność. Aż 70 proc. żelaza wchodzi w skład hemoglobiny, która uczestniczy w transportowaniu tlenu do komórek i dwutlenku węgla z tkanek do płuc. Ok. 10 proc. jest w enzymach i białkach biorących udział w przemianach metabolicznych. Pozostałe 20 proc. to żelazo zapasowe zgromadzone w wątrobie, szpiku kostnym, śledzionie, mięśniach. Aby organizm mógł funkcjonować prawidłowo, musi być zachowana równowaga między zużyciem a uzupełnianiem tego minerału.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz